Gowin tęskni za dawną funkcją. "Będą na niego spadały gromy"
Po niedawnej rekonstrukcji rządu Jarosław Gowin ponowni objął funkcję wicepremiera. Lider Porozumienia stanął ponadto na czele resortu rozwoju, pracy i technologii.
Jak jednak informuje wprost.pl, polityk nie jest zadowolony z pełnionej obecnie roli i tęskni za dawną funkcją w resorcie nauki.
"Gowin został ministrem od gospodarki bez żadnych narzędzi do jej kształtowania. Pozostały mu statystyki i kontakty ze związki zawodowymi. Bardzo niewdzięczna rola. Będą na niego spadały gromy, że jakaś branża kuleje, a on nie ma żadnych możliwości poprawy sytuacji. W porównaniu z ciepełkiem ministerstwa nauki to jest krzyż pański" – mówi jeden z polityków z otoczenia wicepremiera
Rozmówca portalu dodaje, że Gowin przejął dotychczasowe ministerstwo Jadwigi Emilewicz, gdyż w przeciwnym razie ona zaczęłaby go "podkopywać" i "rozmontowywać mu partię".
Informator wprost podkreśla jednak, że wicepremier "nie lubi tej roboty".